Filmastery przyznane, czyli triumf Transformersów

Data:

Oto są! Wyniki Waszego głosowania na to, co "naj" w 2011 roku. Czy będą to wielkie niespodzianki, czy może trochę mniejsze - zapraszam do wglądu, a potem zapewne dyskusji. ;)

Najlepszy film - Rozstanie

Zwycięstwo irańskiego dramatu nagrodzonego w Berlinie dowodzi, że film jest pupilkiem nie tylko krytyków. Po piętach deptała mu muzyczno-trójwymiarowa "Pina", nota bene również pokazana po raz pierwszy w stolicy Niemiec. Czyżby Cannes traciło palmę pierwszeństwa?

Reżyser - Asghar Farhadi za "Rozstanie"

A więc Farhadi zgarnął również i tego Filmastera, choć z pewnością czuł na plecach oddech Aronofskiego, a na piętach - Von Triera. Refn, choć doceniony w Cannes właśnie za reżyserię, otrzymał od Was najniższą ocenę. Po tak prestiżowym zwycięstwie, Irańczyk może już właściwie szykować półkę na Oscara...

Aktor w roli głównej - Colin Firth za "Jak zostać królem"

Mało który film w zeszłym roku zebrał tyle hejtu od krytyków, ale choć niechętni, z reguły przyznawali jedno - aktorstwo było tam najwyższej próby. Nic więc dziwnego, że Colin króluje w kategorii aktorskiej. A może lepszy był jednak w "Samotnym mężczyźnie"?

Aktorka w roli głównej - Natalie Portman za "Czarnego łabędzia"

Oczywiście zero niespodzianek. Portman zmiotła konkurencję, wygrywając w cuglach z Kirsten Dunst. To jej psychicznie niezrównoważona baletnica zrobiła na Was w tym roku największe wrażenie. Czekamy na dalsze osiągnięcia i mamy nadzieję, że granie w gniotach pokroju "Thora" nie wejdzie jej w krew.

Aktor w roli drugoplanowej - Christopher Plummer za "Debiutantów"

Osobiście miałam nadzieję, że będzie to jednak Rush i w sumie nie brakowało tak wiele... ale cóż, najwyraźniej wygrał lepszy. Plummer ujął Filmasterów swoim ciepłym, niewymuszonym portretem starszego pana, który pod koniec życia pozwolił sobie wreszcie na mocno spóźniony coming-out.

Aktorka w roli drugoplanowej - Lesley Manville za "Kolejny rok "

Zdradzę Wam w sekrecie, że to jedyny laur, jakiego doczekał się od Was film Mike'a Leigh w tym głosowaniu. Za to przewaga nad konkurencją naprawdę spora, choć Melissa Leo starała się, jak mogła.

Scenariusz oryginalny - Rozstanie

Również bez zaskoczenia. Wspaniała konstrukcja dramatyczna, czyniąca ze skromnego filmu obyczajowego doświadczenie pełne napięcia, bezdyskusyjnie zasługuje na wyróżnienie. Kino irańskie? Warto!

Efekty specjalne - Transformers 3

Filmasterzy chodzą do kina również na filmy wybuchające i popcornowe, czego dowodzi nagroda za efekty specjalne. W tym roku doceniliście trzecią część Transformerów, uznając jej wyższość, przynajmniej w tym zakresie, nad "Melancholią". Film Von Triera, nominowany w tyku kategoriach, jest wielkim przegranym tegorocznego konkursu. Pozdrawiamy reżysera i zapewniamy, że to nie z powodu jego zachowania na festiwalu w Cannes...

Muzyka - Drive

Muzyczny podkład pod przygody ubabranego krwią, a jednak jakże całuśnego Kierowcy, przekonał Was odrobinę bardziej niż anarchistyczne kompozycje z "Nieściszalnych". Również blisko, ale jednak w tyle peletonu, Clint Mansell miksujący Czajkowskiego oraz... Wagner, który i tak nie byłby w stanie odebrać nagrody. Ach ta kurtka ze skorpionem...

Zdjęcia - Drzewo życia & Czarny łabędź

Ta kategoria ma szczęście do podwójnych nagród - również w zeszłym roku dwa filmy otrzymały po pół Filmastera. W tym roku laurem dzielą się Matthew Libatique i Emmanuel Lubezki (to jedyny ślad tegorocznego zwycięzcy w Cannes w naszym plebiscycie). Czy zdjęcia w obu filmach faktycznie były równie dobre, czy też statystyka spłatała nam figla? Co sądzicie?

Montaż - Czarny łabędź

Jeszcze raz powtórzę - to był zdecydowanie Rok Łabędzia. Perfekcyjny montaż po piórem biało-czarnym po prostu musiał otrzymać tę nagrodę, choć "Drive" dzielnie dotrzymywał kroku. Personalnie odpowiedzialny - Andrew Weisblum.

Najlepszy film animowany - Przygody Tintina

Z pewnym smutkiem oznajmiam, że po poprawkach widowiskowe motion capture wygrywa z niewymuszonym czarem polskiego "Castingu". Na drugim miejscu swingujące "Chico i Rita". Nie zapraszamy Spielberga po odbiór nagrody, gdyż boimy się, co mógłby z nim zrobić pewien filmasterowy Doktor...

Najlepsza komedia lub musical - O północy w Paryżu & Nieściszalni & Służące

Trudno powiedzieć, kto jest zwycięzcą w tej kategorii: trzy filmy otrzymały od Was taką samą ocenę! Jak powiedział jeden z bohaterów "Iniemamocnych" - jak wszyscy są super, to nikt nie jest. Przyjmijmy zatem, że ten rok obfitował w dobre, warte uwagi komedie...

Najlepszy film sci-fi lub fantasy - Scott Pilgrim kontra świat

Bezkonkurencyjny, niestety wydany tylko na DVD, "Scott Pilgrim kontra świat" zdystansował nawet tegoroczny hit srebrnego ekranu, "X-Men: Pierwszą klasę" i nostalgiczne "Super 8". Podobno to film dla geeków. No cóż, wygląda na to, że i kinomani są nim zauroczeni.

Najlepszy film polski - Erratum & Młyn i krzyż

Wielka sztuka i wielki powrót do domu, czyli znów podwójna nagroda. Można się co prawda sprzeczać, czy film Majewskiego, z zagranicznymi aktorami i w języku angielskim, spełnia kryteria, ale co do zasadności wyróżnienia go - nie bardzo.

Najlepsze dialogi - Debiutanci

A jednak "Debiutanci", czyli smutno-słodki film o miłości. Punktowo zdeklasował "Kolejny rok", nie mówiąc już o nowym filmie Allena.

Najlepszy krótki metraż - Drżące trąby

Nie możecie powiedzieć, że myśleliście, że wynik będzie taki, a on był owaki. "Trąby" to tegoroczne filmasterowe wydarzenie roku i coś, o czym mawia się instant classic. Oczywiście dostępny do podziwiania w Internecie, więc w razie czego możecie szybko nadrobić zaległości i przyłączyć się do fanklubu...

Najlepszy dokument - Pina & Jaskinia zapomnianych snów

Pół na pół Herzog z Wendersem. Tego również można się było spodziewać. Wspaniałe dwa dokumenty, zrealizowane w technice trójwymiarowej, zabierają nas do świata sztuki - paleolitycznej i tanecznej. Dodatkowa, dyskretna nagroda należy się im również za upowszechnienie projektorów 3D w kinach studyjnych...

Nagroda najgłupszego tłumaczenia im. Lapsusa - Sex story

Trudno dyskutować, tym bardziej, że chodzą słuchy, że ani bardzo sex, ani za szczególnie story.

Najgorszy film - Skyline

I wreszcie nagroda, na którą czekaliście! Najgorszym tegorocznym gniotem bezdyskusyjnie zostaje "Skyline" (który zresztą jest też wg @queerdelys najgorszym filmem świata) choć nie było to tak oczywiste, bo konkurencja to też nie ułomki... Kryjcie się przed tym filmem lub stawcie mu czoła, lecz jeśli zdecydujecie się go jednak obejrzeć - to pamiętajcie, że Was ostrzegano!

Podsumowanie? Wielcy przegrani, o których warto wspomnieć, bo to też świetne kino - "Drive" i "Melancholia", a także nominowane w kilku kategoriach "Enter the Void". Dwie główne nagrody dla "Rozstania" i techniczne Filmastery dla "Czarnego łabędzia"... Być może te wyniki mówią co nieco o współczesnym kinie.

Mnie tam Transformersy nie dziwią. To, że film to mizerny to prawda, ale są tam takie komputerowe bajery, że ho ho ho.

jakieś statystyki będą dostępne? choć w sumie to bez sensu. da się dowiedzieć ilu ludzi zainteresowało się np stroną z głosowaniem?

Strona jest dostępna tu, z tym że wyniki nie sa tam zamrożone, a zmieniają się w czasie, więc może się okazać, że kolejność będzie inna za jakiś czas niż dziś o 12:00 w nocy: http://filmaster.pl/filmastery-2012/

Spore różnice. Ale i dobrze, trzeba różnorodne filmy nominacjami wyróżniać. Szkoda tylko, że ta różnorodność nie wygrywa.

Nadal się zastanawiam, czemu Pogorzelisko nie było nominowane.

Może mało nominacji miało? Zresztą, patrząc na średnią, widać że z Rozstaniem i tak by nie wygrało.

@exellos Pogorzelisko w fazie nominacji zyskało 2 głosy w kategorii Najlepszy film (Twój i lamijki) i 1 za scenariusz. Filmy, które weszły do pierwszej z tych kategorii miały co najmniej po 3 głosy, a do drugiej - co najmniej 4. Konkurencja w tym roku była ostra, a i liczba nominujących duża.

Przyznajcie się, że po prostu tego nie widzieliście :P

@exellos Ja widziałem "Pogorzelisko" i nie nominowałem, bo było w ubiegłym roku wiele dużo lepszych filmów. Szczególnie nominacja za scenariusz jest absurdalna, bo ten film ma bardzo niedorzeczne rozwinięcie akcji, które kładzie cały film. Ayya nazwała go brazylijską telenowelą, i choć ja akurat nie mam aż tak radykalnie złego zdania o tym filmie (dałem 7), to jednak jest w tym trochę racji.

A tak z ciekawości, który film z nominacji byś wyrzucił by umieścić "Pogorzelisko"?

Wyrzucił, nie wyrzucił, to chyba nie kwestia tego. Ale skoro już pytasz to czy Szpieg, czy W lepszym świecie czy tenże Drive (zwłaszcza) by poleciał, to nie zrobiłoby mi większej różnicy. A i do zdjęć też bym wcisnął. Nad innymi zmianami już bym się zawahał.

Szkoda Oldmana, liczyłem na to, że chociaż Filmastera zgarnie ;)

Bieber przegrał, czas obejrzeć "Skyline" ;)

@inheracil, Skyline? Przygotuj się na najgorsze.. ;-)

Nie na wszystkim się znam, nie wszystkie nominowane filmy widziałam, dlatego więc nie mogłam oceniać we wszystkich kategoriach. Ale i tak głosowanie sprawiła mi wielką frajdę.

Sex Story jest fatalnym tłumaczeniem ale mnie i tak powala absurd kac VEGAS w BANGKOKU

No tak - jak tłumaczyli Hangover na Kac Vegas nie sądzili, że będzie sequel w innym mieście... ale już Kac Vegas 2 gubi absurd, dopóki nie wgłębiasz się w szczegóły scenariusza. A nie wgłębiasz się, bo cię tytuł odstrasza;).

A mnie najbardziej szkoda "Kła" - 3 nominacje i 3 ostatnie miejsca :(

@nicebastard Fakt, szkoda. Nieszczęsny "Kieł" 2 razy z 3 trafił do tej samej kategorii co "Rozstanie", więc miał bardzo pod górę.

Niesamowicie zaskakuje mnie to generalne uwielbienie (nie tylko tu) dla Scotta Pilgrima, dla mnie był to najgorszy film poprzedniego roku (tak, gorszy nawet od Skyline, choć niewiele). Inna sprawa, że w kategorii fantastyka były zdecydowanie najgorsze filmy, więc co by nie wygrało i tak byłoby źle. ;)
Z drugiej strony brak nagród dla "Kła" bardzo mnie cieszy, więc ostatecznie nei jest tak źle.

@ekdrak ja chętnie zobaczę dla odmiany jakieś dobre filmy fantastyczne z zeszłego roku, podrzuć parę tytułów ;)

To nie był niestety najlepszy rok dla fantastyki, ale parę tytułów lepszych od nominowanych się znajdzie (bez dzielenia na wydane w Polsce bądź nie, bo nie chce mi się teraz tego sprawdzać):
Slow Action - eksperymentalny pseudo-dokument science fiction, może nie jest to film w 100% udany, ale widać tu inteligentnego twórcę o dużym potencjale, jestem ciekawy co ten pan w przyszłości stworzy.
Attack the Block - świetne rozrywkowe kino o potworach z kosmosu
Monsters - jestem tu chyba odosobniony w tej opinii, ale dla mnie świetny film.
Hell - post-apokalipsa w klimatach ala TCM, nic nowego ale to porządnie zrobiony film.
The Whisperer in Darkness - całkiem niezła adaptacja Lovecrafta
Karate-Robo Zaborgar
Hisss - jak ktoś ma ochotę na zabawny ser do pośmiania się. Straszna głupota, ale nie ma mowy o nudzie.

Hisss to córki Lyncha? Chciałabym obejrzeć. Na ten Hell też mam ochotę. Fajnie, że Esme Ci to pytanie zadała. :-)

Tak, to jej film, choć podobno z końcowym montażem nie miała wiele wspólnego, więc wyszedł taki dziwny miks kina zachodniego z indyjskim. Przypomina mi to trochę klimatem stare filmy indonezyjskie (w których motyw kobiety-węża był swego czasu bardzo popularny).

Ja tu mogę zweryfikować trochę.
- Slow Action - słabe,
- Monsters to bardziej filozofujące sf (trochę w stylu Moon a nie Scotta P.),
- Attack the Block reklamowałam już w wątku z nominacjami, w grudniu w PL wyszło na DVD i jest to dokładnie ten sam gatunek co Scott (zresztą Edgar Wright był tu producentem), ale jednak rzecz klasę niżej, niemniej gorąco polecam
- Hell - przeciętne bardzo
- The Whisperer in Darkness głównie dla fanów twórczości Lovecrafta

Myślę, że Karate-Robo Zaborgar jest poza tą kategorią, jak i poza większością pozostałych.

Rekomendacje edkraka dają szanse trafienia na odjechane filmy, więc ja je zawsze sobie zapisuję. Ostatnio dzięki niemu obejrzałem "Ex Drummer" i było to bardzo ciekawe doświadczenie :) Dzięki @edkrak!

Inną sprawą jest, że te tytuły ciężko nominować do Filmasterów, bo często nie mają żadnej oficjalnej dystrybucji w Polsce.

Zdaję sobie z tego sprawę, to było trochę bardziej takie moje biadolenie nad losem miłośnika fantastyki w Polsce zmuszonego do importów/tułania się po festiwalach niż pretensje konkretnie do użytkowników filmastera (pretensje są jedynie za nagrodę dla Scotta :P).

Tak

"Melancholia" przepadła. Co to k ma być!! Filmastery schodzą na psy :( Po prostu czarna rozpacz . Na wet wyróżnienie dla filmu Majewskiego mnie nie pocieszy. Nawet Tree of Life wyróżnione . Mam pretensje do organizatorów - w takiej sytuacji powinni reagować siłowo.

No to się wyjaśniło :)

@mrk zbadał sprawę i okazało się że zaistniał bug w odświeżaniu wyników (surprise surprise!). A dokładnie dwa bugi. Wyniki reżyserii były w ogóle źle zliczane, a wyniki reszty kategorii nie były odświeżone. Teraz na http://filmaster.pl/filmastery-2012/ pokazują się już wyniki odświeżone, ale na dzień dzisiejszy. Sprawdziłem jednak ręcznie wszystkie kategorie i ich wyniki na dzień 2 lutego 2012 0:00 w nocy i mamy zmiany lidera w trzech kategoriach: reżyseria, muzyka i film animowany.

Oto faktyczne wyniki (tytuł, średnia, liczba głosów):

Reżyseria:

Rozstanie | 8.4800000000000000 | 25
Black Swan | 8.4098360655737705 | 61
Melancholia | 8.0571428571428571 | 35
Drive | 7.8076923076923077 | 26

Muzyka:

Drive | 8.8039215686274510 | 102
Sound of Noise | 8.4666666666666667 | 30
Black Swan | 8.3870967741935484 | 155
Melancholia | 8.2968750000000000 | 64

Animacja:

title | rating | votes
-----------------------------------------------------+--------------------+-------
The Adventures of Tintin: The Secret of the Unicorn | 7.1269841269841270 | 63
Chico & Rita | 7.0000000000000000 | 35
Casting | 6.9444444444444444 | 18
Rango | 6.8784530386740331 | 181

@Esme uaktualni niebawem artykuł. Dzięki wszystkim za czujność i przepraszamy za zamieszanie.

Chciałbym też zaprzeczyć kłamliwym pomówieniom jakobym przyjmował jakiekolwiek korzyści majątkowe lub też inne od osobników związanych z panem Anoruskim, a luksusowa Marussia F2, którą można było zobaczyć na parkingu pod moim domem nie należy bynajmniej do mnie, lecz do kolegi, któremu jedynie przechowuję ją po znajomości, podczas jego zagranicznych wojaży. Naprawdę!

No dziewczyny, wywalczyłem Wam nagrodę dla Drive, co prawda nie za reżyserię, tylko za muzykę, ale zawsze coś. Zważywszy na to, że na kawałku A real human being and a real hero chciałem czymś cisnąć w kinowy ekran należy mi się chyba bukiet róż i flaszka? Dobra, może być bez róż.

Jeśli kiedyś nadarzy się okazja do spotkania, możemy ponegocjować tę flaszkę (mimo iż soundtrack do "Sound of Noise" uważam za lepszy od muzyki z "Drive"). ;) Najważniejsze, że sprawa się wyjaśniła.

O. To mogłoby stać się pięknym zwyczajem zwieńczającym Filmastery.

Tiaaaa... Esme uaktualniła, zrobiło się jeszcze bardziej maistreamowo. :P Czuję się już zupełnie jak na gali oscarowej...
Dziękuję Wam za zrobienie hałasu, wygląda na to, że gdzie jak gdzie, ale na Filmasterze mamy już społeczeństwo obywatelskie. ;)

Ech... nie zmienia to faktu, że poprzedni rok był kiepski dla animacji, a ten nie zapowiada się lepiej :/ Bo po 3 i 4 części odgrzewanych kotletów się wiele nie spodziewam :/ . Heh, moje małe wewnętrzne dziecko musi czekać na Frozen Disneya.

No pilnuj się, pilnuj. Parking twój jest pod obserwacją, przy każdej mej wizycie w monopolowym, więc żadne większe machloje nie umkną uwadze użytkowników filmastera. Zaraz idę i rejestracje posprawdzam co by nie było, O!

Dodaj komentarz